Znowu nie mogłam znaleźć dość czasu na napisanie nowej notki, ale jakoś wreszcie się udało. Niestety na jakiś czas muszę zawiesić moje zdobienia, bo jeden z paznokci złamał się tak, że musiałam go skrócić do 0 :/ postaram się jednak do odrośnięcia jakoś umilać Wam czas moimi postami. Jeszcze nie wiem co w nich będzie, ale mam nadzieję, że się nie zanudzicie :)
Dzisiaj mam dla Was moje ostatnie zdobienie, które strasznie mi się podobało :D Bardzo chciałam użyć piasku, który zakupiłam jakiś czas temu, ale miałam też ochotę na powtórną zabawę moją ukochaną tasiemką :D Padło na piasek numer 10, który na stronie wyglądał mi na czarny a okazał się być granatowy z różnymi - mniejszymi i większymi drobinkami - mi się on podoba :) Ale wracając do zdobienia to najpierw pomyślałam o jakimś neonie jako podłożu, ale uznałam, że za krzykliwy jak na pracę w urzędzie :) Zaczęłam szukać czegoś pasującego i padło na róż z Pierre Rene nr 218, który dostałam jako gratis do piasku. W buteleczce był fajny, ale bez przesady.... A na paznokciach - istny szał :D już go uwielbiam :D Kocham taki kolor po prostu :D Nie dość, że maluje się nim wspaniale to jeszcze szybko schnie i pięknie się błyszczy - no czego chcieć więcej?
Lakiery utrzymały się bez zarzutów aż do zmycia, które było wymuszone przez złamanie się paznokcia także jestem z jakości zadowolona. Mogę mieć lekkie zastrzeżenia do tego, że na różowym lakierze pojawiły się po dwóch dniach takie lekkie pęknięcia, ale widoczne dopiero po bliskim przyjrzeniu się. Jeżeli chodzi o recenzję piasku to nie bardzo mogę coś konkretnie powiedzieć bo jednak nałożyłam go na dwie warstwy różu więc byłaby to recenzja nie do końca prawdziwa. Jednak wydaje mi się, że kryje on dobrze bo dałam tylko jedną warstwę i nie ma prześwitów tego różu. Co do schnięcia to trochę to trwało, ale też pewnie ze względu na grubą warstwę podkładową. Jeżeli chodzi o piaskowe wykończenie to struktura jest lekko chropowata i dość przyjemna. Nie mam zastrzeżeń :)
W ogóle przy obróbce spostrzegłam, że zrobiłam 71 zdjęć tego zdobienia o.O No poszalałam ;p ale spokojnie nie będzie aż tylu w notce ;p oto te, które wybrałam :) yyy.. ich też wyszło sporo ;p
A teraz w pełnym słońcu :)
I jak Wam się podoba? Następnym razem postaram się żeby te paseczki były całkiem równe, a nie tak jak tu :) ale muszę zaznaczyć, że na żywo wyglądało to jeszcze lepiej i nie było widać niedociągnięć, które utworzyły się przy odklejaniu tasiemki :) Aha jeszcze muszę napisać, że po ściągnięciu tej tasiemki lakier różowy był taki bez błysku i musiałam coś z tym zrobić bo tak być nie mogło. A że na piasek topu nałożyć nie można to wzięłam cienki pędzelek i dałam top tylko na te cienkie różowe linie - uważam że się świetnie sprawdziło przy tym zdobieniu :)
Pozdrawiam
C-U-D-O-W-N-E !!!:) Przepiękne kolory, to tego połączenie piasku i kremu.. paseczki świetne..ja tam niedociągnięć nie widzę. <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
Usuńświetne połączenie :) ten piasek jest super, bardzo pasuje do tego różu ^^
OdpowiedzUsuńRzeczywiście skomponowały się wspaniale :) przed malowaniem nie wiedziałam, że tak świetnie to się zgra :)
UsuńFajnie Ci to wyszło! ja się do mojej tasiemki dorwę jak tylko moja Pani listonosz przyniesie mi przesyłkę ^^ Już doczekać się nie mogę :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja też czekam na listonosza ;p bo kurczę zamówiłam sobie płytki do stempelków i czekam już całą wieczność ;p
UsuńSuper pazurki
OdpowiedzUsuńświetne :)
OdpowiedzUsuńgdzie zakupiłaś tasiemkę?
piękne kolory! :)
OdpowiedzUsuńcudnie to wygląda :D zdobienie z użyciem tasiemki dodało uroku temu pisakowi!
OdpowiedzUsuńw ogóle zdobienia tasiemkowe są cudne :D ostatnio oszalałam na jej punkcie :)
UsuńTwoje pazurki świetnie się prezentują! ;)
OdpowiedzUsuńidealnie dobrałaś kolory ;)
szkoda, że przy następnej notce będą już o wiele krótsze :/
Usuńśliczny ten piasek :D
OdpowiedzUsuńale pięknie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne, te różowe paski dodają charakteru:)
OdpowiedzUsuń