niedziela, 25 sierpnia 2013

Projekt Tęcza - Tydzień 1 - Czerwony

Już myślałam, że nie zdążę, ale nie mogłam tego zrobić Red Rouge!! Świetna dziewczyna i świeżo upieczona mamusia, która mimo wielu obowiązków dnia codziennego daje radę systematycznie prowadzić bloga i jeszcze zdecydowała się na zorganizowanie projektu Tęcza. Podziwiam i wierzę że jej się uda wszystko przeprowadzić tak jak to sobie wymyśliła.
 
Tyle tytułem wstępu a teraz troszkę o samym projekcie. Jest to 8 tygodni zabawy w różnych tęczowych kolorach. Mógł się zgłosić każdy i zrobiło to bardzo dużo osób. Dzięki temu co tydzień będziemy mogli oglądać wiele świetnych stylizacji paznokci. Więcej szczegółów możecie poznać wchodząc w ten link. Dzisiaj kończy się pierwszy tydzień zabawy i cieszę się, że na ostatnią chwilę ale jednak udało mi się zmalować coś na tydzień czerwony!

Miałam lekki problem z tym co namalować, bo czerwony to mój ukochany kolor i nie chciałam wrzucać czegoś zwyczajnego :) Stylizacja moim zdaniem się udała, więc mam nadzieję, że Wam też się spodoba.

Do zdobienia użyłam białego marmurka od Lemaxa, białego od Sensique (nr 101) oraz czerwonego od miss sporty (nr 150). Zaczęłam od pokrycia paznokci marmurkiem (3 warstwy). Potem nakleiłam taśmę klejącą i na tak przygotowanych paznokciach zrobiłam biało-czerwone cieniowanie. Zawsze miałam ochotę na takie cieniowane trójkąty. Wyszło nie do końca równo, bo moje paznokcie nie są płaskie więc linie są lekko załamane i wyglądają na lekko krzywe. Mimo tego jestem zadowolona.
Czas na zdjęcia :)

czwartek, 22 sierpnia 2013

TAG: Moje blogowe sekrety

Do tego TAGu zostałam nominowana przez Agni z bloga Kosmetycznie i życiowo. Bardzo się ucieszyłam, bo pierwszy raz zobaczyłam ten TAG i od razu dostałam nominację. Wypowiedzi Agni czytało mi się bardzo przyjemnie. Czułam się jak byśmy siedziały razem gdzieś na kanapie i podekscytowane plotkowały w najlepsze o blogach :) Bez zastanowienia więc wzięłam się za odpowiadanie na ten TAG.


Swoją drogą wchodząc do Agni spodziewałam się nie wiadomo jakiś wyznań a tu taka przyjemna "czytanka" bez zbędnego gadania :)

wtorek, 20 sierpnia 2013

Bezkres granatu skąpany w piasku

Dzisiaj dam Wam odpocząć od piaskowych lakierów i od stempelków. Mimo, że tytuł sugeruje obecność piasku w poście to będzie on w innej formie, bo nie chodzi tu o lakier o takim wykończeniu, a o prawdziwy plażowy piasek :D

Ci którzy śledzą mojego FanPage'a mogli zauważyć, że długi weekend spędziłam nad morzem (swoją drogą okazało się, że wcale nie był taki długi bo zleciał bardzo szybko i nad tym bardzo ubolewam :/) Będąc w Niechorzu nie mogłam nie pójść na plażę rzecz jasna :D No i tak sobie siedząc/leżąc i się opalając wpadłam na pomysł zrobienia zdjęć w otoczeniu piasku. U kogoś już kiedyś widziałam takie zdjęcia i szalenie mi się podobały (niestety nie pamiętam, która z Was to była - wybaczcie). 
Paznokcie miałam akurat pomalowane na intensywny granat więc pięknie się skomponowały z beżowym piaseczkiem. Użyłam lakieru z secika, który otrzymałam od mojego P. na urodziny.

piątek, 16 sierpnia 2013

Kółka kreślone na piasku

Jak widać stempluje na całego :) Ale chyba za jakiś czas dam Wam odetchnąć i zrobię coś innego :) Niemniej jednak stemple są wspaniałe!!

Dzisiaj mam Wam do pokazania stempelki na piasku. Pierwsze zdobienie tego typu zobaczyłam oczywiście o B. z bloga B for Beautiful Nails :) Na początku nie planowałam tego typu zdobienia, bo stemplowanie mi po prostu nie szło. Wszystko zmieniło się kiedy dostałam płytki z BPS. Nie mogę się po prostu  oprzeć i mam ochotę wypróbować wszystkie wzory jakie się na nich znajdują :) Ostatnio też przeglądałam stronę z płytkami Cheeky - te to dopiero są magiczne <3 p="">

No ale nie o tym. Do dzisiejszego mani użyłam mojego ulubionego piasku z GoldenRose nr 66. Do stempli natomiast wybrałam lakier Rimmel LYCRA pro nr 298 Pink Amazon. Świetnie się on odbija i ma wyraźny kolor. Wzorek wybrany na dzisiaj to świetne kółeczka w różnych rozmiarach z płytki m65 :) To drugi po sercach mój ulubiony motyw. Topu nie użyłam bo przy lakierach z wykończeniem piaskowym nie ma to zupełnie sensu. Wyszedł matowy wakacyjny wzorek.

Zapraszam do oglądania.

wtorek, 13 sierpnia 2013

Czerwony jak cegła.... yyy... zebra :D

Dzisiaj czas na ciąg dalszy moich zabaw z płytkami do stemplowania :) Początkowo myślałam, żeby to zdobienie dać jako pierwszy tydzień do projektu Tęcza, ale jednak wymyślę coś bardziej pasującego do tematyki tęczy :D Poza tym nie wytrzymałabym z pokazaniem tego mani aż do czasu rozpoczęcia pierwszego tygodnia :)
Na początek w ruch poszedł lakier miss sporty (chyba nr 150, nie sprawdziłam przed wyjazdem i teraz nie wiem :/ - zaktualizuje po powrocie) w moim ulubionym odcieniu czerwieni :) Świetnie się nim maluje, bo ma cudowny pędzelek - kocham pędzelki miss sporty :D Konsystencja lakieru jest przyjemna i nie rozlewa się na skórki. Utrzymuje się na paznokciach bez zarzutów (starte końcówki przy kolorze czerwonym uważam za normę)
Nałożyłam tylko dwie warstwy, a kolor pięknie pokrył płytkę paznokcia. Potem zabrałam się za wybieranie wzoru z moich nowych płytek z BornPrettyStore, którymi nadal się niesamowicie jaram :) Padło na wzór zeberki. W każdym razie tak mi się zdaje, że to zeberka. Stempelki robiłam znowu lakierem z essence do stempli i wzór odbijał się wspaniale. Jeszcze mam problemy z idealnym równym trafieniem wzorem w paznokieć, ale spokojnie to dopiero pierwsze podejście do stempli całopaznokciowych. Już teraz widzę, że niestety wzorki na płytkach z BPS są lekko za wąskie na moje kciuki, ale na pozostałych paznokciach wychodzą idealnie. Wzorek lekko się rozmazał pod wpływem topu z inglota, ale widać to dopiero przy bardzo mocnym przyjrzeniu się paznokciom, także nie przeszkadzało mi to zupełnie.

Czas na pokaz :)

piątek, 9 sierpnia 2013

Neonowe cieniowanie

Dzisiaj pokażę Wam zdobienie, które łączy wszystko na co miałam ostatnio ochotę :) Będzie to cieniowanie z akcentem zrobionym stemplami. Bo jak ktoś jeszcze nie wiem - doszły do mnie śliczniuśkie stempelki z BornPrettyStore :) I od razu zaznaczam, że szczerze je polecam, bo są fajnie wycięte i wszystko ładnie się odbija :) Do tej pory miałam tylko blaszki z chińskiego sklepu, które jak się okazuje były do bani i tylko mnie denerwowały :/ A te są cudne i można się w nich zakochać :D

No ale przechodząc do zdobienia. Najpierw wykonałam bardzo szybkie cieniowanie neonami z Allepaznokcie.pl Wybrałam żółty (63) i pomarańczowy (64). Niestety na zdjęciach nie wyglądają neoniasto więc musicie mi wierzyć na słowo, że bił od nich spory blask :D Bardzo chciałam wypróbować nowe blaszki do stemplowania i dlatego dodałam po dwa motylki na kciuku i serdecznym paznokciu z płytki m78. Zrobiłam je lakierem do zdobień z essence :) Jest fajny, ale niestety okazuje się, że mój top z inglota lekko go rozmazuje co zobaczycie przy następnym zdobieniu, ale będę próbować z innym topem i z innym lakierem też :D Ta zabawa nie ma końca :) I zupełnie się nie dziwie B fot Beautiful Nails że tak kocha te stemple i kupuje wszystkie wzory :D

Nie przedłużając czas na zdjęcia :

sobota, 3 sierpnia 2013

Orzeźwiająca mięta, czyli Inglot 390

Dzisiaj przychodzę do Was z moim pierwszy lakierem firmy Inglot :) Dostałam go na urodzinki od mojego brata. Po pokazaniu lakierowych prezentów na FB Agni od razu napisała, że chce zobaczyć te Ingloty. Dzisiaj po części spełniam jej życzenie :) bo po części też zaspokoiłam moją ciekawość tego lakieru.

Nigdy jakoś nie skusiłam się na żaden lakier tej firmy, w sumie nie wiem czemu. Możliwe, że przez cenę, która jak na razie jest dla mnie za wysoka. Poza tym wolę jednak lakiery w mniejszych buteleczkach, bo nie lubię jak leżą zupełnie nie używane i ciągle pełne.

No ale przechodząc do samego lakieru to kolor jest iście miętowy, wpadający w zieleń. Konsystencja jest przyjemna, a lakier schnie bardzo szybko. Mam największe zastrzeżenia do pędzelka, który jest najcieńszym pędzelkiem jaki do tej pory mi się trafił. Jest to wielki minus, bo przez szybkie schnięcie i cienki pędzelek malować trzeba bardzo szybko żeby uniknąć nierówności lakieru. Gdyby nie to lakier byłby idealny! No ale może kiedyś te pędzelki zmienią kształt? Albo ja po kilku malowaniach ogarnę jak to robić żeby było pięknie. Przepraszam jeszcze za tą kropkę na środkowym, ale złapałam kluczę wieczorem po malowaniu i się zrobiła malutka kropeczka. Uznałam jednak, że nie wpływa to na kolor ani walory wizualne, więc Wam pokazuję ;) Zapraszam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...