Ostatnio przeglądając zdjęcia na komputerze natknęłam się na kilka moich starych mani, które zrobiłam pewnie z rok temu albo i jeszcze więcej :) Dzisiaj podzielę się jednym z nich, a w kolejnych postach będą następne :) Ze względu na to iż minęło sporo czasu już to napiszę lakiery, które w moim mniemaniu użyłam, rzecz jasna mogę się mylić, ale musicie wybaczyć :)
Na pierwszy ogień idzie miss selene kolor pomarańczowy o numerku 213 (taki jak na początku notki) oraz niebieski 223. Swoją drogą teraz widzę, że widoczne są niestety moje białe końcówki paznokci czego nie lubię, ale teraz już sobie nie domaluje jeszcze jednej warstwy lakieru żeby ich widać nie było więc muszę jakoś z tym żyć :P
Został on pokryty lakierem MAX FACTOR nailfinity SHIMMER FINISH. nr 866.
Bardzo mi się wtedy (zresztą teraz nadal to trwa :D) podobały lakiery z drobinkami więc sobie z niebieskiego taki własnie zrobiłam :) Moim zdaniem wygląda jak rozgwieżdżone niebo co jest cudowne wręcz :)
A oto efekty w pełni:
Co sądzicie o takim efekcie z shimmerem? :)
p.s. Jutro napiszę Wam co dzisiaj zakupiłam, bo pierwszy raz takie coś widziałam i teraz muszę sprawdzić jak to działa... lepiej czy gorzej :)
p.s. Jutro napiszę Wam co dzisiaj zakupiłam, bo pierwszy raz takie coś widziałam i teraz muszę sprawdzić jak to działa... lepiej czy gorzej :)
Idealne połączenie kolorystyczne! Cudo!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za takie miłe słowa :)
UsuńMam ten lakier z Miss Selene niebieski. Bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, nie pomyślałabym, że pomarańcz może tak świetnie współgrać z granatem. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
paulinab
Jakie piękne paznokcie;)
OdpowiedzUsuń