Czyli w pewnym sensie wspomnienie wakacji :) Miałam ochotę na te naklejki, które kupiłam dawno temu w BPS, ale jakoś wcześniej nie miałam dobrego podkładu. Zmieniło się to z chwilą kiedy to do kolekcji lakierów Eveline wróciły Holoski, a szafy tej firmy trafiły do Rossmanów :) Miałam kilka podejść do tych lakierów i za każdym razem miałam problem co wybrać ;p w końcu skusiłam się na trzy kolorki :) (po powrocie do domu okazało się, że oczywiście wzięłam jeden taki sam jak mam z wymianki więc będzie on dla Was - jak wreszcie zorganizuje jakiś konkursik/rozdanie)
Dzisiaj przedstawię Wam srebrnego holosia Eveline miniMAX o numerze 406. Co do nakładania i schnięcia nie mam żadnych zastrzeżeń. Lakier jest nie za gęsty i nie za rzadki co pozwala na nałożenie cienkich, ale równych warstw i szybkie ich wyschnięcie. Pewne zastrzeżenia mam jednak do krycia. Nałożyłam 5 warstw W sumie nie było to jakieś straszne, bo lakier schnie na prawdę strasznie szybko, ale wolałabym nałożyć max 3 warstwy. Muszę jednak zaznaczyć, że holoś nie smuży, ani nie tworzy jakiś nieoczekiwanych prześwitów, po prostu przeszkadzało mi to, że widziałam białe końcówki paznokci. Jeśli macie krótki paznokcie to 3 warstwy w zupełności wystarczą :)
No ale nie mogło być zwyczajnie, bo ostatnio jakoś tak mam, że dziwnie bym się czuła z samym lakierem na paznokciach - zdobienie musi być ;p
Złapałam za naklejki, które nazwałabym jak z tytule - Sen nocy letniej :) Od dawna rozmyślałam nad takim zdobieniem. Chciałam jednak coś pokombinować i zanim nałożyłam naklejki potraktowałam paznokcie świecącym w ciemności topem od Lovely. Następnie nałożyłam naklejki i pokryłam wszystko Kwikiem. W ten sposób po naświetleniu paznokci w ciemnościach widać księżyce :D Niestety nie jestem w stanie tego złapać aparatem więc musicie mi uwierzyć na słowo :)
Czas na zdjęcia :)
Wzorek pochodzi z pakietu naklejek wodnych zakupionych w BPS a zanim trafił na paznokcie wyglądał tak:
Pozdrawiam
♥.♥ jak wybieralam produkt z BPS zachwycałam się tymi naklejkami. Są zniewalające, ale ja mam za krótkie pazurki na nie :(
OdpowiedzUsuńI aż 5 warstw?! Wow... mi holosie z Eveline jakoś lepiej kryły...
Wiesz zobaczę co będzie przy innych kolorach, może ten jakiś taki dziwny jest, no ale przy krótkich paznokciach nie ma problemu :)
UsuńA co do naklejek to można zawsze przyciąć. I w ogóle nie kumam po kiego grzyba je wycieli w taki właśnie sposób... no do niczego mi ten kształt nie pasuje :/
Rewelacyjnie to wygląda;)
OdpowiedzUsuńTaki tajemniczy nastrój bije od Twoich paznokci! Świetne są!
OdpowiedzUsuńTaka nocna tajemnica :D
Usuńcudownie :D
OdpowiedzUsuńwow!
OdpowiedzUsuńna FB byłam pewna że to zagraniczne pazurki!
fantastyczne :D
Ojej dziękuję za taki miły komplement :D
Usuńwow świetne :)
OdpowiedzUsuńCudne zdobienie! Naklejki sa przepiękne a ten holoś cudowny :D
OdpowiedzUsuńA widziałaś Szarą Migotkę z Colour Alike? Efekt chyba nawet jeszcze lepszy od Eveline, a z tego co pamiętam kryje przy 2 warstwach :)
OdpowiedzUsuńMani wygląda obłędnie ;)
No myślę czasem o niej, ale jednak eveline są bardziej dostępne :)
UsuńDziękuję :)
Diskorelaks jeszcze lepszy, ale Szara Migotka też jest urocza ;)
UsuńMyślałam jeszcze o jakiś holoskach z allepaznokcie :) Na razie jednak te mi wystarczą :)
UsuńŚwietne są te naklejki wodne i tak uroczo wyglądają na Twoich paznokciach :-)
OdpowiedzUsuńjakie fajne :) kojarzą mi się z amerykańskimi lampkami, które robią cienie na ścianach :D
OdpowiedzUsuńNo fajne skojarzenie, nie pomyślałam o tym :) Mi się bardziej z takimi pozytywkami znad łóżka na dobranoc dla małych dzieci :D
UsuńBoże te nalepki są genialne, byłem przekonana że to stemple ;D razem to wszystko tworzy cudowne mani
OdpowiedzUsuńNo takie stemple też by były niczego sobie :D
UsuńDziękuję :)
muszę w końcu dorwać gdzieś te wodne naklejki :D
OdpowiedzUsuńAlbo w BPS albo na allegro :)
UsuńNaprawdę, aż 5 warstw? Ostatnio zastanawiałam się nad jego kupnem, ale chyba z tego zrezygnuję w takim przypadku...A zdobienie cudowne! Właściwie to przypomniałaś mi nim jak bardzo chce mi się spać:D Ale nie piszę tego w negatywnym sensie, bo jest naprawdę urocze;)
OdpowiedzUsuńNo ten akurat tylu u mnie wymagał, ale to też zależy od odczuć każdej z nas :) A poza tym zobaczę jeszcze co będzie przy innych kolorach które wzięłam :)
UsuńDziękuję :) Dobranoc :D
Wow. Rewelacyjnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńprześliczne pazurki :)
OdpowiedzUsuńaaa holosek piękny, w wzorki się nie bawię ;)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam taką zabawę ;) Co do holoska to jeszcze nie mam porównania z holoskami innych firm więc na razie jestem usatysfakcjonowana :D
Usuńkurcze, jak byłam w hebe to z minimaxów nie było holośków, a strasznie na nie choruję :( całość jest mega, lubię motyw nocy, gwiazd na paznokciach. Naklejki są świetne no i ten holoś... :)
OdpowiedzUsuńW hebe też nie widziałam tych holosków :/ w rossku dorwałam :) były łącznie chyba 4 kolory :) wzięłam 3 z nich :)
Usuńbardzo ładne, podoba mi się ;]
OdpowiedzUsuńKuźwa no a u mnie w rossmanie jak nie było tak dalej nie ma szafy eveline i znając moje szczęście pewnie nie będzie Jednak wracając do tematu podkład wybrałaś świetnie pod te naklejki od razu pomyślałam o karuzeli synka nad łóżeczkiem :) Ja również nie potrafię ostatnio nosić lakieru solo, jakoś tak pusto mi wtedy :P
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jakoś dziwnie nosić sam lakier... ;p
UsuńA co do rossmana to pewnie w końcu się szafa pojawi :) u mnie najpierw była szafa taka jakaś bardzo pusta, potem weszły jakieś tam lakiery a dopiero ostatnio przyszły holoski więc to jest jakiś złożony proces ;p
Świetne połączenie z tymi naklejkami :)
OdpowiedzUsuńpiękny holo!
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myślałam, że to stempelki, a to jednak naklejki.. ;>
Oj chciałabym mieć płytkę z taki wzorkiem :D
Usuńurocze :D
OdpowiedzUsuń