Co do faktury po wyschnięciu, również niczym się nie różnią. Oba są przyjemnie chropowate i można się delikatnie podrapać ;p (ja tam uwielbiam tą chropowatość). Walory dotykowe są wręcz identyczne i zamykając oczy nie jestem w stanie odróżnić lakierów. Swoją drogą patrząc na nie na paznokciach też raczej nie da się ich rozróżnić. Zresztą spójrzcie same.
Pozostaje nam kwestia schnięcia. I tutaj też są identyczne - schną bardzo fajnie i pozwalają na szybki manicure. Kryją oba po dwóch warstwach, więc i to nie przyspoży Wam kłopotów.
Przejdźmy do ceny: Lovely Snow Dust kosztuje obecnie 8,59zł, a Golden Rose Holiday kosztuje 12,90zł. Co do trwałości nie będę się wypowiadać, bo to kwestia indywidualna, ale raczej nie różnią się i w tej kwestii. Zostaje nam jeszcze zmywanie. Użyłam metody foliowej i lakiery zachowywały się przy niej tak samo. Trochę brokatu może nam zostać na palcach, ale po umyciu rąk wszystko znika.
Podsumowując nie opowiem się po stronie żadnego z nich. Oba są świetne bo w zasadzie identyczne, różni je jedynie cena i dostępność. Jeśli taki efekt Wam się podoba, a wierzcie mi, że taki lakier pasuje do wielu zdobień, to po prostu wybierzcie ten, który łatwiej Wam będzie kupić ;)
I co sądzicie o tych dwóch lakierach? Widzicie jakieś różnice?
Pozdrawiam
faktycznie, żadnej różnicy.. fajne porównanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuńświetne lakiery a różnicy w ogóle nie widze;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery pisakowe przede wszystkim za to że bardzo szybka schną :) Na szybki mani są w sam raz.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o te lakiery, to rzeczywiście, nie ma najmniejszej różnicy... Ciekawe z czego to wynika...
hehe, ja raz malowałam pomarańczowym piaskiem GR w tramwaju w drodze na wesele ;) sprawdził się idealnie :)
UsuńRedhead Nails no tego to jeszcze nie widziałam ;p ja jednak wolę malować w domu ;p
UsuńDagmara widocznie procedura tworzenia lakierów piaskowych u tych firm jest taka sama i wyszły takie same lakiery ;)
Ja nie widzę żadnej różnicy, oba piaski wyglądają pięknie ;)
OdpowiedzUsuńNo to już nie trzeba płakać, jak się Lovely nie dostało ;)
OdpowiedzUsuńDokladnie ;)
UsuńŻadnej różnicy nie widzę :) Mam Lovely i efekt bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńdlatego też nie kupowałam tego z Lovely mając już wcześniej ten z GR :D
OdpowiedzUsuńDobrze zrobiłaś ;)
UsuńZero różnicy, oba piękne :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie różnicy między nimi nie ma, więc skusiłabym się na ten tańszy :)
OdpowiedzUsuńTylko, że tańszy jest trudniej dostać ;) ale jak się trafi to nic tylko brać ;)
Usuńtoż to identyczne są :P ale pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam chropowatość w piaskach, lubię je dotykać :D
OdpowiedzUsuńA te praktycznie niczym się nie różnią, dupe'y jak się patrzy! xD
ciekawe czy piasek z p2 również by się nie wyróżniał hmm
Oj tego nie wiem, bo z P2 mam tylko fioletowy :)
Usuńnie widac roznicy, mam lovely :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę brak jakiejkolwiek różnicy !! No i jakie efektowne.
OdpowiedzUsuńno nie :D ja jak glupia szukałam Lovely a tu sie okazuje ze ma brata bliźniaka :D dobrze wiedziec na wypadek gdyby się skonczył :)
OdpowiedzUsuńAle wtedy to jeszcze nie wiedziałam o tym, że one są identyko ;p
UsuńNo identyczne :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedziec ;D
OdpowiedzUsuńgdyby nie były podpisane nie rozróżniłabym , że to są dwa różne lakiery
OdpowiedzUsuńJa przy malowaniu musiałam sobie palce podpisać od spodu :p inaczej na bank bym nie zgadła który jest który :p
Usuńaż trudno uwierzyć, że są identyczne ;)
UsuńIdentyczne :-)
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa co by było gdyby jeszcze porównać z nimi rimmel space dust, również wydaje się mi być identyczny :P
OdpowiedzUsuńA tego też nie wiem, bo jeszcze nie udało mi się tych rimmelków spotkać :/
UsuńZa to rimmel precious stone jest o wiele ciemniejszy ;)
Nie widzę żadnej różnicy:) Śliczne te lakiery:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie zero różnicy ale za to dla osób które nie mają GR to plus bo mają odpowiednik w Rossmanie :) (raczej mało gdzie nie ma Rossmana XD )
OdpowiedzUsuńTo fakt ;) Rossmanny opanowały Polskę ;p
Usuń