wtorek, 21 stycznia 2014

Porównanie Lovely Snow Dust nr 3 i Golden Rose Holiday nr 51

Dzisiaj będzie pierwsze na blogu porównanie lakierów. Będzie to Lovely nr 3 z ostatniej limitki Snow Dust oraz Golde Rose Holiday nr 51. Właściwie początkowo strasznie chciałam mieć ten z Golden Rose, trafił mi się on jednak dopiero na wymiance w Krakowie. Dlatego też, zanim go dorwałam kupiłam Lovely Snow Dust ;) No i zrodził się pomysł porównania ;) Zacznę od pędzelków i konsystencji. Oba lakiery posiadają szeroki spłaszczony pędzelek o porównywalnej wielkości. Maluje się nimi bardzo przyjemnie i nie ma problemu z dotarciem do okolic skórek ;) Konsystencje też są prawie identyczne. Dosyć lejące, ale ze względu na ilość drobinek zwarte przy malowaniu. Same lakiery zawierają drobno zmielony brokat, czyli piaskowe drobinki w kolorze srebrnym oraz sporo małych kropeczek również w srebrnym kolorze.







Co do faktury po wyschnięciu, również niczym się nie różnią. Oba są przyjemnie chropowate i można się delikatnie podrapać ;p (ja tam uwielbiam tą chropowatość). Walory dotykowe są wręcz identyczne i zamykając oczy nie jestem w stanie odróżnić lakierów. Swoją drogą patrząc na nie na paznokciach też raczej nie da się ich rozróżnić. Zresztą spójrzcie same.







Pozostaje nam kwestia schnięcia. I tutaj też są identyczne - schną bardzo fajnie i pozwalają na szybki manicure. Kryją oba po dwóch warstwach, więc i to nie przyspoży Wam kłopotów.
Przejdźmy do ceny: Lovely Snow Dust kosztuje obecnie 8,59zł, a Golden Rose Holiday kosztuje 12,90zł. Co do trwałości nie będę się wypowiadać, bo to kwestia indywidualna, ale raczej nie różnią się i w tej kwestii. Zostaje nam jeszcze zmywanie. Użyłam metody foliowej i lakiery zachowywały się przy niej tak samo. Trochę brokatu może nam zostać na palcach, ale po umyciu rąk wszystko znika.
Podsumowując nie opowiem się po stronie żadnego z nich. Oba są świetne bo w zasadzie identyczne, różni je jedynie cena i dostępność. Jeśli taki efekt Wam się podoba, a wierzcie mi, że taki lakier pasuje do wielu zdobień, to po prostu wybierzcie ten, który łatwiej Wam będzie kupić ;)

I co sądzicie o tych dwóch lakierach? Widzicie jakieś różnice?

Pozdrawiam

33 komentarze:

  1. faktycznie, żadnej różnicy.. fajne porównanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne lakiery a różnicy w ogóle nie widze;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam lakiery pisakowe przede wszystkim za to że bardzo szybka schną :) Na szybki mani są w sam raz.

    A jeśli chodzi o te lakiery, to rzeczywiście, nie ma najmniejszej różnicy... Ciekawe z czego to wynika...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, ja raz malowałam pomarańczowym piaskiem GR w tramwaju w drodze na wesele ;) sprawdził się idealnie :)

      Usuń
    2. Redhead Nails no tego to jeszcze nie widziałam ;p ja jednak wolę malować w domu ;p
      Dagmara widocznie procedura tworzenia lakierów piaskowych u tych firm jest taka sama i wyszły takie same lakiery ;)

      Usuń
  4. Ja nie widzę żadnej różnicy, oba piaski wyglądają pięknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to już nie trzeba płakać, jak się Lovely nie dostało ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Żadnej różnicy nie widzę :) Mam Lovely i efekt bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  7. dlatego też nie kupowałam tego z Lovely mając już wcześniej ten z GR :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zero różnicy, oba piękne :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie różnicy między nimi nie ma, więc skusiłabym się na ten tańszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, że tańszy jest trudniej dostać ;) ale jak się trafi to nic tylko brać ;)

      Usuń
  10. toż to identyczne są :P ale pięknie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też uwielbiam chropowatość w piaskach, lubię je dotykać :D
    A te praktycznie niczym się nie różnią, dupe'y jak się patrzy! xD
    ciekawe czy piasek z p2 również by się nie wyróżniał hmm

    OdpowiedzUsuń
  12. Naprawdę brak jakiejkolwiek różnicy !! No i jakie efektowne.

    OdpowiedzUsuń
  13. no nie :D ja jak glupia szukałam Lovely a tu sie okazuje ze ma brata bliźniaka :D dobrze wiedziec na wypadek gdyby się skonczył :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wtedy to jeszcze nie wiedziałam o tym, że one są identyko ;p

      Usuń
  14. gdyby nie były podpisane nie rozróżniłabym , że to są dwa różne lakiery

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przy malowaniu musiałam sobie palce podpisać od spodu :p inaczej na bank bym nie zgadła który jest który :p

      Usuń
    2. aż trudno uwierzyć, że są identyczne ;)

      Usuń
  15. A ja jestem ciekawa co by było gdyby jeszcze porównać z nimi rimmel space dust, również wydaje się mi być identyczny :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tego też nie wiem, bo jeszcze nie udało mi się tych rimmelków spotkać :/
      Za to rimmel precious stone jest o wiele ciemniejszy ;)

      Usuń
  16. Nie widzę żadnej różnicy:) Śliczne te lakiery:)

    OdpowiedzUsuń
  17. jak dla mnie zero różnicy ale za to dla osób które nie mają GR to plus bo mają odpowiednik w Rossmanie :) (raczej mało gdzie nie ma Rossmana XD )

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do komentowania, a jeśli już skomentowałeś to bardzo Ci za to dziękuję :) Miłej podróży po moim świecie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...